Lektury

piątek, 23 października 2020

Zapomniana książka

          UCHO, DYNIA, 125!

Jacek Kosmala chciał krzyczeć, że nie chce, że się nie zgadza, ale nie mógł.

Jego okrągła i rumiana twarz wydłużyła się w psi pyszczek, nogi stawały się coraz krótsze, ręce 

skurczyły się w błyskawicznym tempie i stały się małymi, krzywymi łapkami.

Całe ciało było teraz długie i pokryte żółtą sierścią. 

Jednocześnie Jacek poczuł, że jest mu bardzo niewygodnie  tak stać na dwóch nogach 

i wobec tego stanął na czworakach. 

Co się ze mną dzieje?! - krzyknął zdumiony...

Jeśli jesteś ciekawy co stało się Jackowi zapraszamy do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz