Lektury

czwartek, 15 października 2020

Zapomniana książka

 S. Lem Opowieści o Pilocie Pirxie


Dzieliło ich nie więcej niż dziesięć metrów. Pirx zobaczył zastępujące głowę, masywne wybrzuszenie torsu między potężnymi barami, w których lśniły nieruchomo szkła otworów optycznych, jak dwoje czarnych, szeroko rozstawionych oczu, wraz ze środkowym, trzecim, straszliwym pod zamkniętą w tej chwili powieką laserowego miotacza. On sam miał wprawdzie laser w ręku, ale reakcje maszyny były niezrównanie szybsze...

Co stało się później? 

Jeśli lubisz opowieści science fiction wypożycz i przeczytaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz